Trzeci dzień dyżuru na Czyżynach
Dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przebazowano dziś z krakowskich Czyżyn na lotnisko Częstochowa-Rudniki, skąd zabezpieczały wiernych zgromadzonych na Jasnej Górze.
Pierwszą próbę podjęto o godzinie 6 rano, niestety ze względu na utrzymujące się zamglenie, śmigłowce musiały zawrócić do Krakowa. Papież Franciszek również nie mógł dostać się do Częstochowy drogą lotniczą. Załogi ponownie wystartowały o godz. 11 i po wylądowaniu zgłosiły gotowość do pełnienia dyżuru. Na Rudnikach zlokalizowano też cysternę z paliwem lotniczym i magazyn zapasowego sprzętu medycznego.
Uroczysta msza jak i wyjazd wiernych z Częstochowy przebiegały spokojnie. Nie było potrzeby dysponowania śmigłowców ratunkowych do żadnych zdarzeń.
Załogi po południu wróciły do tymczasowej bazy na lotnisko Kraków-Czyżyny, by kontynuować dyżur całodobowy.