learjet

latamy, by ratować

Jesteś tutaj:

Baza samolotowa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na Okęciu – otwarta!

10 lipca 2009

Po ośmiu latach starań Lotnicze Pogotowie Ratunkowe ma bazę samolotowego zespołu transportu medycznego na lotnisku Warszawa-Okęcie. Wstęgę przecięli wspólnie Minister Zdrowia Ewa Kopacz i Wiceminister Obrony Narodowej Stanisław Komorowski. Bez współpracy tych dwóch resortów i jednostek im podległych przeniesienie bazy ze Szczecina-Goleniowa nie byłoby możliwe.

Minister Zdrowia Ewa Kopacz podkreśliła, jak ważną rolę w bezpieczeństwie zdrowotnym obywateli odgrywa ratownictwo medyczne i jak ważna jest jego lotnicza część. Bowiem czas dotarcia do specjalistycznej pomocy jest kluczowym elementem w uzyskaniu sukcesu w leczeniu. Nie ma zaś karetek, które jechałyby z prędkością ponad 700 km/h, a taką prędkość rozwijają supernowoczesne samoloty Piaggio Avanti, którymi Lotnicze Pogotowie Ratunkowe transportuje pacjentów w ciężkim stanie.

Ewa Kopacz sukcesem polskich pacjentów nazwała umiejscowienie samolotowej bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Warszawie. „Łatwiej jest z centrum Polski, z serca Polski, dotrzeć jak najszybciej do najdalszych zakątków naszego kraju" – powiedziała.

Przypomniała, że wkrótce Lotnicze Pogotowie Ratunkowe będzie dysponować jednymi z najnowocześniejszych na świecie śmigłowcami. „Będziemy mieli taką flotę powietrzną, dbającą o zdrowie pacjentów, która będzie się wyróżniać nawet wśród naszych dużo zamożniejszych sąsiadów. Polacy jednak na to zasługują” – powiedziała.

Szczególne podziękowania złożyła dyrekcji SP ZOZ Lotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz załogom Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. „Swoją pracę wykonujecie perfekcyjnie. W tych samolotach latają najlepsi piloci, najlepsi ratownicy i najlepsi lekarze. Dziękuję” – podkreśliła.

Baza samolotowa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do tej pory znajdowała się na lotnisku w Szczecinie-Goleniowie. Było to nielogiczne: powodowało wyższe koszty eksploatacyjne, a przede wszystkim – zmniejszało dyspozycyjność samolotowych zespołów transportu medycznego. Na złe usytuowanie bazy zwracała uwagę Najwyższa Izba Kontroli.

„Zalecenie NIK zostało wykonane” – zameldował dyrektor SP ZOZ Lotnicze Pogotowie Ratunkowe Robert Gałązkowski.

Podkreślił, że nie byłoby to możliwe bez zaangażowania szeregu instytucji, a raczej osób, które nimi zarządzają.

„Cieszy to, że minister zdrowia próbuje załatwić sprawę nie tylko przy pomocy wysłania pisma, ale osobiście angażuje się w pomoc swojej jednostce w tych obszarach, w których nasze możliwości się kończą. Tak właśnie było” – powiedział.

Podkreślił też doskonałą współpracę z Ministerstwem Obrony Narodowej, a przede wszystkim z Ministrem Bogdanem Klichem. Przypomniał, że wojsko zawsze służyło pomocą Lotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu.

Wiceminister Obrony Narodowej Stanisław Komorowski powiedział, że zwykle siły zbrojne wiąże się z obronnością kraju, z bezpieczeństwem obywateli i terytorium. „To podstawowe zadanie sił zbrojnych, ale gdy istnieje taka potrzeba, wojsko nie odmawia pomocy. Także służbie zdrowia. Resorty: zdrowia i obrony narodowej współdziałają, gdy gra toczy się o ludzkie życie” – dodał.

Samolotowa baza LPR znajduje się na wojskowej części lotniska. Współpraca lotnictwa sanitarnego z wojskiem ma zaś długą tradycję, sięgającą czasów przedwojennych. Robert Gałązkowski podziękował Dowództwu Sił Powietrznych, 36. Specjalnemu Pułkowi Lotnictwa Transportowego oraz I Bazie Lotniczej, za pomoc przy usytuowaniu bazy na Okęciu, a także za współpracę przy transporcie wojskowymi samolotami, z medyczną załogą Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, obywateli polskich, którzy zostali poszkodowani w masowych wypadkach za granicą. „W sytuacjach krytycznych można się przekonać, że instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo obywateli wiedzą, co robić, robią to dobrze i szybko” – powiedział Robert Gałązkowski.

Zobacz: www.mon.gov.pl

A